druk 3D, Ogólna

Prusa SL1 – pierwsze wrażenia, montaż i druk 3D

Kilka słów na temat drukarki SLA Prusa SL1

Co by tutaj powiedzieć, sprzęt wart swojej ceny. Drukarkę Prusa SL1 możecie zakupić już za 6000 zł (zestaw do samodzielnego złożenia), który serdecznie polecam. Fakt jest dużo części ale wszystko składa się przyjemnie, a w zestawie znajdziecie również słodką przyjemność, która umili wam spędzone chwile przy składaniu. Osobiście wybrałem Zestaw drukarka + urządzenie do czyszczenia i naświetlania UV. Najważniejszą zaletą dla mnie jest czas zarówno wykonania wydruku jak i całego post processingu. 

Żeby nie przedłużać tego smętnego wywodu, dodam tylko że jakość wydruków jest naprawdę bardzo dobra, uważam że przy dobrej kalibracji dorównuje takim urządzeniom jak Form 2 czy DWS, wiele osób teraz podniesie głos sprzeciwu ponieważ te drukarki działają zupełnie inaczej, ale mimo wszystko widziałem i pracowałem z drukarką Form 2, Anycubic Photon, DWS, a teraz Prusa SL1 i jeżeli miałbym wybierać to wybrałbym Pruse i DWSa. Tak DWS to naprawdę sprzęt do konkretnych celów. 
  • Text Hover

Montaż

1,5h - 3h

Kalibracja

5min - 15min

Pierwszy wydruk

8,5h

Odpakowanie i pierwsze podejście do składania

No cóż, wszystko jest bardzo dobrze zapakowane, tak więc wątpię aby cokolwiek mogło być uszkodzone, no chyba że z mojej winy podczas procesu montażu. W zestawie z drukarką znajdziecie wszystkie części + odpowiednie klucze do montażu, gorzej o instrukcje, właściwie to zastanawiałem się jak mam to złożyć bo po instrukcji ani śladu.... No dobra wujek Google i jedziemy z tematem, od razu udało się znaleźć instrukcje krok po kroku wraz z filmikami na stronie producenta. Tyle że dla użytkownika który nie będzie mieć pod ręką komputera lub laptopa z internetem może to stanowić problem, ale... dopiero po czasie zauważyłem że Prusa zadbał aby instrukcja była na dołączonym pendrivie. Ok no to jedziemy z montażem.

Chaos w kablach

Jako że większość czynności polega na przykręceniu czegoś do czegoś, to oszczędzę wam cierpienia i przedstawiam tylko momenty przy których zastanawiałem się dłuższą chwile. 

Pierwsze kroki są dosyć proste, montaż korpusu i poszczególnych podłożeń, tak więc to nie będzie problemem dla nikogo, niemniej jednak ilość "trytytek" do wykonania uroczego posegregowania kabelków jest co najmniej niewystarczająca, warto mieć dodatkową paczkę na boku. Myślę że na zdjęciu dokładnie widać o co mi chodzi.
  • Text Hover
  • Text Hover

Świecidełka i inne bajery

Kolejne kroki przebiegały dość gładko, nie licząc mechanizmu tilt i ledów wraz z lustrem, tutaj trzeba być mocno ostrożnym , bo jeden błąd i z naszej drukarki niewiele zostanie. O ile tilt jest dosyć wytrzymały to już czujnik który trzeba tam podłączyć może się uszkodzić jeżeli wykonamy to w nieprawidłowy sposób. Ledy i lustro no cóż.... delikatny sprzęt więc radzę uważać 
  • Text Hover
  • Text Hover

I cały misterny plan w ....

W kolejnej części miałem problem z wyświetlaczem, nie działał, tak więc rozkręciłem wszystko, aż do momentu podpięcia wyświetlacza. Okazało się że jedna z taśm była wypięta, a niestety w instrukcji takich ciekawostek nie znajdziecie, więc nie byłem pewny czy to tak ma wyglądać (czasami nie wszystkie kable są w użytku). No cóż podłączyłem taśmę, chociaż nie bez problemów, kto do cholery wymyśla tak małe taśmy? ile tam są? 4 piny, no niech was wszystkich ch.... Pamiętajcie ta malutka taśma widoczna na zdjęciu wpinana jest w port znajdujący się dokładnie pod tą większą taśmą.
  • Text Hover
  • Text Hover

No i wylądował

Ostatnią częścią było zamknięcie wszystkiego w obudowę no i posegregowanie tych nieszczęsnych kabli... Szczerze jako inżynier i konstruktor, a także osoba która lubi ubrudzić sobie rączki w elektronice oraz elektryce przemysłowej często takie sprawy załatwiam na poziomie modelu CAD, choćby gabaryt miał się powiększyć o te kilka mm to wolę mieć dodatkowe szyny kablowe, minimalnie dłuższe kable i więcej luzu. Tak więc 
  • Text Hover
  • Text Hover

Kalibracja i pierwszy wydruk

Co do kalibracji to nie będę się rozpisywać, jest prosta i przejrzysta, dużo gorzej kalibruje się drukarki FDM np. Creality CR-10S lub Ender 3. Wystarczy odpalić drukarkę i pierwsze co zobaczymy to kalibracja wstępna, którą trzeba przeprowadzić. Jedynie pamiętajcie żeby cała platforma ładnie przylegała do FEP filmu, w innym przypadku wasze wydruki mogą mieć poważne problemy. Montaż FEP filmu nie należy do najłatwiejszych ale poradzicie sobie. W mojej wersji był tylko jeden mankament, gwint wewnętrzny do przykręcenia zbiornika z FEP filmem był źle wykonany co utrudniało znacząco przykręcenie śrub z pokrętłem. 

Problem: Będąc przy kalibracji nadmienię że jest dosyć poważny problem z drukowaniem pierwszych warstw, pomimo zalecanych ustawień i supportów, wygląda to okropnie!!!. Czasem pojawiają się również problemy z czujnikiem poziomu żywicy

Rozwiązanie: dodajcie więcej supportów niż zalecane (automatyczne), może większej średnicy + jeżeli posiadacie obiekt o całkowicie płaskiej powierzchni, wydrukujcie go bezpośrednio na platformie. W moim przypadku to podziałało.

Podsumowanie

Proces montażu drukarki 3D SL1 nie jest zbyt skomplikowany, ale jeżeli nie lubicie się bawić albo potrzebujecie drukarkę do celów czysto biznesowych, czyli zależy wam na czasie to warto dać 1500 zł więcej. Drukarka Prusa SL1 to świetny sprzęt, mały obszar roboczy jest rekompensowany przez naprawdę dobrej jakości wydruki. Dodatkowo system tilt i czujnik poziomu żywicy pozwalają na bardzo przyjemny proces druku. W zestawie posiadam również maszynę do czyszczenia i naświetlania, powiem szczerze jest efekt WOW. Może nie jest to sprzęt ultradźwiękowy, ale pomysł naprawdę świetny, teraz wystarczy tylko kilka softwarowych upgradów, żeby maszyna do czyszczenia mieszała również żywice przed rozpoczęciem druku. 

A u was jak to wszystko wyglądało? Podzielcie się informacjami, może coś ciekawego przeoczyłem

Przydatne link i informacje:

- Druk 3D SLA
  • Text Hover
  • Text Hover

Author


Avatar